Nie wiem kiedy to nastało, ale zdziwilam sie bardzo wracając po 8 latach emigracji do kraju, że nagle przestano uzywać zwrotów Szanowna Pani/Panie w korespondencji e-mail. Piszesz,ze to sztywne, może tak jest, ale ja wole na pierwszy kontakt właśnie to, bo jest eleganckie.
Miha Blazić w Lechu Poznań. Lech Poznań będzie miał nowego, dodatkowego stopera. W środę, 5 lipca do stolicy Wielkopolski przyleciał 30-letni środkowy obrońca Miha Blazić. Jeśli Słoweniec przejdzie pozytywnie testy medyczne, to zostanie nowym zawodnikiem Kolejorza. Miha Blazić urodził się 8 maja 1993 roku w słoweńskiej
Matka do swoich synów:” Nie wiem, w jaki sposób znaleźliście się w moim łonie, nie ja wam dałam tchnienie i życie, a członki każdego z was nie ja ułożyłam.Stwórca świata bowiem, który ukształtował człowieka i wynalazł początek wszechrzeczy, w swojej litości ponownie odda wam tchnienie i życie, dlatego że wy gardzicie
Podejdź do Automatu Paczkowego, w aplikacji otwórz „Szczegóły przesyłki” i wybierz opcję „Otwórz zdalnie”. Nie musisz niczego potwierdzać na ekranie Automatu Paczkowego, ale upewnij się, że znajdujesz się blisko niego. Gotowe! Wyjmij paczkę i nie zapomnij zamknąć skrytki.
46K subscribers in the NSFW_Polska community. Najogólniejsze community NSFW w Polsce - influ, celebrytki, modelki, aktorki, koleżanki, fetysze…
Tu taj nie autorka. Ogólnie zauważyłam, że tak robią "atrakcyjni" faceci. Jak facet jest troche mniej atrakcyjny fizycznie, ale ogólnie przyjazny i inteligentny to zawsze odpisuje, składa
Być razem też z nikim nie musi skoro chce żyć jak singiel. Tylko jak on dzwoni to ja odbieram, jak pisze odpisuje, jak chce coś mi powiedzieć to słucham, jak o coś pyta odpowiadam tak po prostu. Nie bo "muszę" tylko to dla mnie normalne. Ja też nic nie muszę ale zwyczajnie chcę bo chyba na tym polega bycie z kimś.
Prof. Marek Harat nie jest już szefem Kliniki Neurochirurgii w X Wojskowym Szpitalu Klinicznym z Polikliniką w Bydgoszczy. Rozstał się ze stanowiskiem we wrześniu, po niemal 30 latach kierowania oddziałem. Ale w lecznicy pozostał, na stanowisku konsultanta. - Wciąż operuję - opowiada. - Ale mam mniejszy wpływ na działanie kliniki.
Do członków grupy pisze: "foto nie do publikacji". "Nie uwierzę, że pan to do Polski sprowadził" - odpowiada jeden z uczestników. "Jestem 2 tys. km od Polski" - odpowiada radny.
Wspominając artystkę, Józef Czapski przyznał, że była niedoceniana, wręcz ignorowana przez młodych artystów przybywających do Paryża w latach 20." - pisze Sylwia Zientek. Przez ostatnie dwa lata życia prawie nie opuszczała swojej pracowni. Mieszkała w niej w towarzystwie zwierząt, nieustannie malując i paląc papierosy.
zIAc. Dlaczego to okropne zjawisko najpierw stało się standardem w świecie randek, a teraz powoli rozprzestrzenia się na inne dziedziny życia? Spotykam dziewczynę. Umawiamy się na herbatę (ograniczam kofeinę, kawa odpada). Jest miło, jest fajnie, rozmowa się klei, a spotkanie nieco przeciąga. Po jakimś czasie odzywam się do niej znowu. Nie odbiera, nie oddzwania. Kolejnego dnia próbuję ponownie, może wysyłam jeszcze SMS, a potem odpuszczam. Cisza z jej strony to znak jasny jak słońce. Ściemniłem. Tak naprawdę wcale nie uważam tego zjawiska za okropne. Jeśli obie strony dobrze czytają takie sygnały, daje to wszystkim możliwość wyjścia z zaistniałej sytuacji z twarzą. W świecie randek cisza jest więc całkiem przydatnym narzędziem. Tylko czemu ludzie stosują ją też gdzie indziej? Jak szybko i skutecznie stracić mój szacunek. Podejrzewam z resztą, że nie tylko mój. Recepta jest prosta – zamiast odmawiać, albo komunikować mi inną nie-do-końca-komfortową rzecz – nabieraj wody w usta. Ot, na przykład – postanowiłem wejść z dobrym kumplem wspólnie w niewielki interes. Szybkie negocjacje zakończone porozumieniem i męskim uściskiem dłoni. Zabieramy się do roboty! Otrzymuję obiecane materiały, wykonuję swoją część zadania i informuję o tym. Z drugiej strony cisza. Po jakimś czasie przypominam się jeszcze raz. To samo. Po miesiącu kumpel odzywa się i mimochodem wspomina, jak fajnie współpracuje mu się z… kim innym. A przecież wystarczyłby prosty komunikat: Słuchaj, znalazłem bardziej obiecującego partnera biznesowego, nie obraź się, ale współpraca z nim dawałaby mi o wiele lepsze perspektywy. Stawiam ci dobre wino i jeszcze raz przepraszam. Proste i szczere, ale niestety wybór padł na schowanie głowy w piasek i przeczekanie. Znasz z autopsji? Może: Dobry kumpel poproszony o pożyczenie samochodu, przestał chwilowo odpisywać na wiadomości? Podczas końcowego etapu rekrutacji osoba z HR nagle przestała odbierać telefon i zdematerializowała się? Potencjalny kontrahent w dniu, w którym mieliście sfinalizować transakcje zniknął jak kamfora i wyłączył telefon? A tacy fajni i profesjonalni się wydawali… Co wtedy czujesz? Co o nich myślisz? Rozważasz ponowne wejście z nimi w interesy? Ufasz, gdy pół roku później – jak gdyby nigdy nic – pojawiają się znów w twoim życiu? A teraz siądź i bardzo, bardzo poważnie zastanów się kiedy ostatnio zdarzyło ci się zachować dokładnie tak samo, następnie przeczytaj ten krótki tekst od początku i wyciągnij wnioski. Z długoterminową korzyścią dla twoich relacji. Antykruchość – WarsztatyJak z gracją i umiejętnie umiejętnie płynąć na otaczającej nas fali zmienności i niepewności?
Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2012-05-06 11:17:25 star_1234 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-05-06 Posty: 8 Temat: Moj chłopak nie odpisuje mi na sms-yJestem z chłopakiem miesiąc jest on starszy o 6 lat . Mój problem polega na tym ,że od od czasu do czasu on napisze pierwszy sms-a ja prawie zawsze pisze do niego pierwsza czasami on nawt ne odpisuje na niego tak samo jest z dzwonieniem do niego czasami odbierze a czasami nie i nie oddzwania bardzo rzadko zdarza mu sie zadwonić a dotego spóznia się na nasze spotkania . Ostatnio napisał mi że nie moze przyjechać ale dopiero godzinę po umówonej godzinie. Napiszcie co mam zrobić. 2 Odpowiedź przez Zielona Herbata 2012-05-06 11:46:39 Zielona Herbata Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-05-05 Posty: 6 Odp: Moj chłopak nie odpisuje mi na sms-yFacetowi zwyczajnie nie zależy na Tobie... 3 Odpowiedź przez Dussia 2012-05-06 13:21:51 Dussia Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-02-24 Posty: 649 Wiek: 34 Odp: Moj chłopak nie odpisuje mi na sms-y Przykro to stwierdzić ale najwidoczniej nie jest Tobą zainteresowany przygarnij kropka... 4 Odpowiedź przez msmonika 2012-05-06 13:47:16 msmonika Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zawód: studentka Zarejestrowany: 2010-01-20 Posty: 164 Wiek: 24 Odp: Moj chłopak nie odpisuje mi na sms-y Spotyka się z Tobą dla rozrywki najprawdopodobniej i w żaden sposób go nie przekonasz żeby zachowywał się inaczej. "Najpiękniejszą suknią dla kobiety są ramiona mężczyzny, którego kocha" 5 Odpowiedź przez klarek 2012-05-06 13:53:09 klarek Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-03-28 Posty: 896 Wiek: 52 Odp: Moj chłopak nie odpisuje mi na sms-yMoże Ty masz motylki, ale on na pewno nie. I wiek nie ma tu znaczenia. Daj sobie spokój. 6 Odpowiedź przez kawaoporanku85 2012-05-06 15:38:28 kawaoporanku85 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-03-31 Posty: 55 Odp: Moj chłopak nie odpisuje mi na sms-ynie zależy mu. 7 Odpowiedź przez Karolcia26 2012-05-06 15:46:27 Ostatnio edytowany przez Karolcia26 (2012-05-06 15:47:00) Karolcia26 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-05-04 Posty: 23 Wiek: 27 Odp: Moj chłopak nie odpisuje mi na sms-ypo jego zachowaniu mozna śmiało stwierdzic że niestety ma Cię gdzieś,zero szacunku do drugiej osoby...pewnie ma inna na boku i nie moze dwoch ogarnać..i wypadło na Ciebie ze jestes pokrzywdzona..nie odzywaj sie i nie odbieraj olej go -nie warto 8 Odpowiedź przez truskaweczka19 2012-05-06 16:20:44 truskaweczka19 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-02-21 Posty: 17,177 Wiek: 26 Odp: Moj chłopak nie odpisuje mi na sms-y Także uważam, że mu nie zależy. To wszystko wygląda tak jakbyś Ty ciągnęła tę znajomość, tak na siłę. To nie ma sensu, on Ciebie nie szanuje i nie stara się. Odpuść sobie. "Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła"Wisława Szymborska 9 Odpowiedź przez gosia1086 2012-05-06 17:05:17 gosia1086 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-05-05 Posty: 7 Odp: Moj chłopak nie odpisuje mi na sms-y To boli, bo musi... ale w zyciu jest masa takich sytuacji,ze czlowiek nie ma sily wstac z lozka...bardzo to wzmacnia, ale takie kopy w dupe dopiero pozniej przynosza zamierzone efekty... za to wszystko czekaja nas piekne dni 10 Odpowiedź przez Black_Cat 2012-05-06 18:13:47 Black_Cat Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-26 Posty: 226 Odp: Moj chłopak nie odpisuje mi na sms-y Dziewczyny mają rację, chłopak nie jest zainteresowany. Wysyła do Ciebie właśnie takie krótko olewa Cie i to w perfidny sposób. Nie zaprzątaj sobie nim głowy. Pewnie ma kogoś innego na boku, a do Ciebie odzywa się wyłącznie wtedy gdy ma na to ochotę. 'Serce kobiety to ocean pełen tajemnic' :* 11 Odpowiedź przez paula1369 2012-05-06 18:16:37 paula1369 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-05-06 Posty: 34 Odp: Moj chłopak nie odpisuje mi na sms-yTak jak wypowiedzi wyżej... Kompletnie Cię nie szanuje! Najlepiej z nim porozmawiaj i może to sobie jakoś wyjaśnicie... Jeśli szczera rozmowa nie przyniesie rezultatu to ja bym sobie darowała... 12 Odpowiedź przez marios34 2012-05-06 18:28:59 marios34 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-03-21 Posty: 404 Wiek: 23 Odp: Moj chłopak nie odpisuje mi na sms-y star_1234 napisał/a:Jestem z chłopakiem miesiąc jest on starszy o 6 lat . Mój problem polega na tym ,że od od czasu do czasu on napisze pierwszy sms-a ja prawie zawsze pisze do niego pierwsza czasami on nawt ne odpisuje na niego tak samo jest z dzwonieniem do niego czasami odbierze a czasami nie i nie oddzwania bardzo rzadko zdarza mu sie zadwonić a dotego spóznia się na nasze spotkania . Ostatnio napisał mi że nie moze przyjechać ale dopiero godzinę po umówonej godzinie. Napiszcie co mam a pracuje ? uczy się studiuje? nie wyciągaj pochopnych wniosków tylko dlatego że nie odpisuje skazujesz się na głupie stany które mogą i Tobie i temu związkowi zaszkodzic. Może jest zajęty może się uczy skąd wiesz? jeśli nie masz pewności to nie oceniaj zbyt pochopnie i nie wymyślaj jakiś scenariuszy a teksty ludzi powyżej traktuj dopiero wtedy kiedy będziesz wiedziała tak naprawdę jaki jest powód tego że nie odpisuje na twoje smsy lub pierwszy nie pisze lub nie dzwoni 13 Odpowiedź przez girl90 2012-05-07 17:25:54 girl90 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-02-04 Posty: 1,025 Odp: Moj chłopak nie odpisuje mi na sms-yNiestety ale musze sie zgodzic z dziewczynami. Nie zalezy mu na Tobie. moj obecny facet od pierwszego naszego spotkania zawsze pierwszy pisal, czasami ja napisalam pierwsza ale zazwyczaj sie to wyrównywało. To, że sie spoznia to akurat najmniejszy problem. Chyba że umowiliscie sie na miescie i nawet nie napisal ze sie spozni czy nie przyjdzie to wtedy to zmienia postac rzeczy. @marios34, moj chlopak od poczatku jak zaczol ze mna krecic, jak zaczelismy w ogole ze soba byc to zawsze byl punktualny, a przede wszystkim ZAWSZE do mnie przychodzil, codziennie czy byl zmeczony czy nie. Zawsze byl u mnie. Potrafil przyjsc nawet o 22 i siedzial do 1. Ze zmeczenia zasnął i spal ale liczyło sie że w ogole przyszedl mimo zmeczenia. To jest pewna oznaka ze mu zalezy. To co robi chlopak autorki wcale nie wskazuje ze mu zalezy. Droga autorko, ile razy w ciagu tego mies sie widzieliscie? 14 Odpowiedź przez marios34 2012-05-07 18:54:24 marios34 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-03-21 Posty: 404 Wiek: 23 Odp: Moj chłopak nie odpisuje mi na sms-y girl90 napisał/a:Niestety ale musze sie zgodzic z dziewczynami. Nie zalezy mu na Tobie. moj obecny facet od pierwszego naszego spotkania zawsze pierwszy pisal, czasami ja napisalam pierwsza ale zazwyczaj sie to wyrównywało. To, że sie spoznia to akurat najmniejszy problem. Chyba że umowiliscie sie na miescie i nawet nie napisal ze sie spozni czy nie przyjdzie to wtedy to zmienia postac rzeczy. @marios34, moj chlopak od poczatku jak zaczol ze mna krecic, jak zaczelismy w ogole ze soba byc to zawsze byl punktualny, a przede wszystkim ZAWSZE do mnie przychodzil, codziennie czy byl zmeczony czy nie. Zawsze byl u mnie. Potrafil przyjsc nawet o 22 i siedzial do 1. Ze zmeczenia zasnął i spal ale liczyło sie że w ogole przyszedl mimo zmeczenia. To jest pewna oznaka ze mu zalezy. To co robi chlopak autorki wcale nie wskazuje ze mu zalezy. Droga autorko, ile razy w ciagu tego mies sie widzieliscie?no wporzo tylko tak naprawdę w swoim poście nie napisała szczegółowych informacji o swoim chłopaku o tym czy pracuje czy się uczy:) a gdybanie innych ludzi na ten temat nie wiedzących tak naprawdę co jest powodem i piszące rożne niepotwierdzone głupoty poprzedzone jedynie swoimi przemyśleniami to sorry dla mnie jest to co najmniej żenujące. Najpierw niech dokładnie opisze czy jego zachowanie się zmieniło itp a nie pisze tak naprawdę nic konkretnego co mogłoby spowodować pisanie takich a nie innych odpowiedzi na ten post kwestia dopracowania szczegółów a co do twojego ooo akurat u Ciebie okey zgodzę się ze coś jest nie tak ale wybacz że to powiem ale byłaś do czegoś takiego przyzwyczajona do jego ciągłego przychodzenia przesiadywania a raptem jak coś sie zmieniło to od razu jest nie halo że już mu nie zależy a pomyślałaś o tym że jeśli jest zmęczony to nie powinien w domu odpocząć wyspać się? dla ciebie najważniejsze było to że się dla ciebie poświęca przychodzi i siedzi tyle czasu u ciebie jest zmęczony itp a powinnaś wiele razy powiedzieć żeby nie przychodził żeby odpoczął a tobie to pasowało trochę obiektywności bo wystarczy że pokaże się wam że zależy to od razu wymagacie cholernie wielkich poświęceń a same nie pomyślicie o tym że facet ma prawo być zmęczony i zatroszczyła się o to aby też się mógł wyspać ale nie myślisz o sobie i swoich potrzebach egoistycznie a jak już nie jest punktualny to już wielkie halo. Początki związków to logiczne że każdy się stara jest miodzio itd potem przychodzi normalne życie i już kolorowo nie jest taka kolej was wszystko zależy i troche obiektywności do własnego zachowania:) 15 Odpowiedź przez Pan Lewski 2012-05-07 19:39:48 Pan Lewski Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-04-17 Posty: 872 Wiek: 23 Odp: Moj chłopak nie odpisuje mi na sms-y Pisanie pisaniu nierówne... Skąd wiemy jak zaawansowane jest to bycie miesiąc i że ona nie pisze do niego 3 razy dziennie? Normalny człowiek w takiej sytuacji też by nie odpisywał. Każdy człowiek który nie przeszedł kursu doskonalenia techniki jazdy i spowodował wypadek, powinien zostać rozstrzelany. 16 Odpowiedź przez AdaMaria 2012-05-07 20:22:10 AdaMaria Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-03-16 Posty: 109 Wiek: 24 Odp: Moj chłopak nie odpisuje mi na sms-yMiesiąc...to mysle,ze facet hm....po prostu zabiera jej czas! I nie potrzebnie dupe truje!!! 17 Odpowiedź przez girl90 2012-05-07 22:43:10 girl90 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-02-04 Posty: 1,025 Odp: Moj chłopak nie odpisuje mi na sms-y marios34 napisał/a:girl90 napisał/a:Niestety ale musze sie zgodzic z dziewczynami. Nie zalezy mu na Tobie. moj obecny facet od pierwszego naszego spotkania zawsze pierwszy pisal, czasami ja napisalam pierwsza ale zazwyczaj sie to wyrównywało. To, że sie spoznia to akurat najmniejszy problem. Chyba że umowiliscie sie na miescie i nawet nie napisal ze sie spozni czy nie przyjdzie to wtedy to zmienia postac rzeczy. @marios34, moj chlopak od poczatku jak zaczol ze mna krecic, jak zaczelismy w ogole ze soba byc to zawsze byl punktualny, a przede wszystkim ZAWSZE do mnie przychodzil, codziennie czy byl zmeczony czy nie. Zawsze byl u mnie. Potrafil przyjsc nawet o 22 i siedzial do 1. Ze zmeczenia zasnął i spal ale liczyło sie że w ogole przyszedl mimo zmeczenia. To jest pewna oznaka ze mu zalezy. To co robi chlopak autorki wcale nie wskazuje ze mu zalezy. Droga autorko, ile razy w ciagu tego mies sie widzieliscie?no wporzo tylko tak naprawdę w swoim poście nie napisała szczegółowych informacji o swoim chłopaku o tym czy pracuje czy się uczy:) a gdybanie innych ludzi na ten temat nie wiedzących tak naprawdę co jest powodem i piszące rożne niepotwierdzone głupoty poprzedzone jedynie swoimi przemyśleniami to sorry dla mnie jest to co najmniej żenujące. Najpierw niech dokładnie opisze czy jego zachowanie się zmieniło itp a nie pisze tak naprawdę nic konkretnego co mogłoby spowodować pisanie takich a nie innych odpowiedzi na ten post kwestia dopracowania szczegółów a co do twojego ooo akurat u Ciebie okey zgodzę się ze coś jest nie tak ale wybacz że to powiem ale byłaś do czegoś takiego przyzwyczajona do jego ciągłego przychodzenia przesiadywania a raptem jak coś sie zmieniło to od razu jest nie halo że już mu nie zależy a pomyślałaś o tym że jeśli jest zmęczony to nie powinien w domu odpocząć wyspać się? dla ciebie najważniejsze było to że się dla ciebie poświęca przychodzi i siedzi tyle czasu u ciebie jest zmęczony itp a powinnaś wiele razy powiedzieć żeby nie przychodził żeby odpoczął a tobie to pasowało trochę obiektywności bo wystarczy że pokaże się wam że zależy to od razu wymagacie cholernie wielkich poświęceń a same nie pomyślicie o tym że facet ma prawo być zmęczony i zatroszczyła się o to aby też się mógł wyspać ale nie myślisz o sobie i swoich potrzebach egoistycznie a jak już nie jest punktualny to już wielkie halo. Początki związków to logiczne że każdy się stara jest miodzio itd potem przychodzi normalne życie i już kolorowo nie jest taka kolej was wszystko zależy i troche obiektywności do własnego zachowania:)Ale ja mu mowilam zeby zostal w domu jak chce ale chcial przyjsc i przyszedl. Spal u mnie wiec co za roznica gdzie bedzie odpoczywal? mogl to zrobic i u mnie i u siebie wybral mnie i bylo ok. Ale kto ci powiedzial, ze cos w mojej sytuacji bylo nie halo? cos mi sie zdaje ze jakas dziewczyna cie zranila albo robi/robila ci wyrzuty o jakies glupoty skoro tak piszesz. I zgodze sie z Toba. Tu jest za malo szczegolow. Przydaloby sie wiecej bo to jest napisane zbyt ogolnie. Autorko, opisz co sie moglo wydarzyc. jak sie zachowuje, jak sie zachowywal na samym poczatku, jaka Ty bylas bo to tez jest wazne. Niektorzy faceci sa przeczuleni na roznych punktach. 18 Odpowiedź przez marios34 2012-05-08 19:43:47 marios34 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-03-21 Posty: 404 Wiek: 23 Odp: Moj chłopak nie odpisuje mi na sms-y girl90 napisał/a:marios34 napisał/a:girl90 napisał/a:Niestety ale musze sie zgodzic z dziewczynami. Nie zalezy mu na Tobie. moj obecny facet od pierwszego naszego spotkania zawsze pierwszy pisal, czasami ja napisalam pierwsza ale zazwyczaj sie to wyrównywało. To, że sie spoznia to akurat najmniejszy problem. Chyba że umowiliscie sie na miescie i nawet nie napisal ze sie spozni czy nie przyjdzie to wtedy to zmienia postac rzeczy. @marios34, moj chlopak od poczatku jak zaczol ze mna krecic, jak zaczelismy w ogole ze soba byc to zawsze byl punktualny, a przede wszystkim ZAWSZE do mnie przychodzil, codziennie czy byl zmeczony czy nie. Zawsze byl u mnie. Potrafil przyjsc nawet o 22 i siedzial do 1. Ze zmeczenia zasnął i spal ale liczyło sie że w ogole przyszedl mimo zmeczenia. To jest pewna oznaka ze mu zalezy. To co robi chlopak autorki wcale nie wskazuje ze mu zalezy. Droga autorko, ile razy w ciagu tego mies sie widzieliscie?no wporzo tylko tak naprawdę w swoim poście nie napisała szczegółowych informacji o swoim chłopaku o tym czy pracuje czy się uczy:) a gdybanie innych ludzi na ten temat nie wiedzących tak naprawdę co jest powodem i piszące rożne niepotwierdzone głupoty poprzedzone jedynie swoimi przemyśleniami to sorry dla mnie jest to co najmniej żenujące. Najpierw niech dokładnie opisze czy jego zachowanie się zmieniło itp a nie pisze tak naprawdę nic konkretnego co mogłoby spowodować pisanie takich a nie innych odpowiedzi na ten post kwestia dopracowania szczegółów a co do twojego ooo akurat u Ciebie okey zgodzę się ze coś jest nie tak ale wybacz że to powiem ale byłaś do czegoś takiego przyzwyczajona do jego ciągłego przychodzenia przesiadywania a raptem jak coś sie zmieniło to od razu jest nie halo że już mu nie zależy a pomyślałaś o tym że jeśli jest zmęczony to nie powinien w domu odpocząć wyspać się? dla ciebie najważniejsze było to że się dla ciebie poświęca przychodzi i siedzi tyle czasu u ciebie jest zmęczony itp a powinnaś wiele razy powiedzieć żeby nie przychodził żeby odpoczął a tobie to pasowało trochę obiektywności bo wystarczy że pokaże się wam że zależy to od razu wymagacie cholernie wielkich poświęceń a same nie pomyślicie o tym że facet ma prawo być zmęczony i zatroszczyła się o to aby też się mógł wyspać ale nie myślisz o sobie i swoich potrzebach egoistycznie a jak już nie jest punktualny to już wielkie halo. Początki związków to logiczne że każdy się stara jest miodzio itd potem przychodzi normalne życie i już kolorowo nie jest taka kolej was wszystko zależy i troche obiektywności do własnego zachowania:)Ale ja mu mowilam zeby zostal w domu jak chce ale chcial przyjsc i przyszedl. Spal u mnie wiec co za roznica gdzie bedzie odpoczywal? mogl to zrobic i u mnie i u siebie wybral mnie i bylo ok. Ale kto ci powiedzial, ze cos w mojej sytuacji bylo nie halo? cos mi sie zdaje ze jakas dziewczyna cie zranila albo robi/robila ci wyrzuty o jakies glupoty skoro tak piszesz. I zgodze sie z Toba. Tu jest za malo szczegolow. Przydaloby sie wiecej bo to jest napisane zbyt ogolnie. Autorko, opisz co sie moglo wydarzyc. jak sie zachowuje, jak sie zachowywal na samym poczatku, jaka Ty bylas bo to tez jest wazne. Niektorzy faceci sa przeczuleni na roznych koleżanko zle odczytałem twój post:D przepraszam cofam slowa przyznaję się do błedu A co do tego czy mnie zraniła to hmm zostałem zdradzony ale było minęlo:D ale to nie jest powodem takich moich odpowiedzi:D zle odczytałem;D po prostu zagłebiam się w całość tekstu jak psycholog:D ale w tym dałem klape:D Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
nie pisze pierwszy ale odpisuje